Stres!? Nie daj się! – Sposoby na radzenie sobie ze stresem

No i zostaliśmy wybici poza strefę komfortu, och jak bardzo tego nie lubimy, jak duży wywołuje to w nas stres. Czujemy ograniczenie wolności, brak wpływu na zmieniającą się sytuację, bunt związany z nieracjonalnym działaniem innych, lęk o wpływ jaki problem pandemii będzie miał na nasze życie i pracę za parę tygodni, miesięcy, a nawet i lat. Ten natłok informacji, fake newsy przesyłane w różny sposób i wątpliwości co jest prawdą, a co tylko materiałami sterującymi naszym sposobem myślenia. 
Zauważyliście jak reaguje Nasze ciało? Kto z Was w ostatnim czasie poczuł ból np. w odcinku lędźwiowym, piersiowym czy szyjnym, kto czuł ból głowy, kto czuje nadmierne rozdrażnienie. Bo zdrowie to nie tylko brak choroby, ale równowaga pomiędzy, zdrowiem psychicznym fizycznym i biologicznym. A ta równowaga może ostatnio bardziej niż zwykle być zaburzona. Radzenie sobie ze stresem to kluczowa umiejętność w dzisiejszej codzienności.

Fundamenty zdrowia

Jak o tę równowagę możemy zadbać? Oczywiście kluczowy jest sen, aktywność fizyczna i zbilansowane odżywianie. 

  • O sen teoretycznie najłatwiej, spędzamy przecież znacznie więcej czasu w domu. Tylko nie wpadnijcie w pułapkę seriali, bo nie chodzi o sen, który rozpoczyna się w środku nocy lub nad ranem i kończy koło 11 rano dnia następnego 😉 
  • Aktywność fizyczna – na szczęście są trenerzy, którzy każdego dnia ćwiczą z nami przez Internet. 
  • Zbilansowane, zdrowe odżywianie – ja wiem…, nas też kuszą ostatnio bardziej tzw. “kanapowe dodatki” np. chipsy i piwo czy czerwone wino i sery, ale gwarantuję Wam, że poczujecie ogromną satysfakcję jeśli spróbujecie samodzielnie zrobić zdrowe przekąski no i zajmiecie głowę i ręce.

A może coś więcej? – sposoby na radzenie sobie ze stresem

  • Słoneczko – jeśli masz podwórko, ogródek lub balkon to sprawa jest prostsza, ale okno też wystarczy, odwróć twarz w stronę słońca, spójrz w dal, zamknij oczy i poczuj ciepło promieni słonecznych – to działa cuda! Światło słoneczne docierające do naszych oczu wpływa na zegar biologiczny, pracę mózgu, gospodarkę hormonalną, temperaturę ciała i działa antydepresyjnie.
  • Muzyka – to szczególna forma psychoterapii, rehabilitacji psychofizyczne, zalicza się do grupy terapii przez sztukę, czyli arteterapii. Jest to kolejny sposób na radzenie sobie ze stresem dostępny dla każdego z nas, wcale nie musisz słuchać muzyki poważnej, jeśli czujesz, że po ostrym rockowym kawałku poprawił Ci się nastrój.
  • Hortiterapia – wiecie, że to dobry czas, żeby przesadzić kwiaty doniczkowe? Macie na balkonie lub w oknach jakieś wiosenne kwiaty np. bratki? Nie? To spróbujcie zamówić przez internet i posadzić. Rośliny mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie i łagodzą stres. 
  • Aromaterapia – wystarczą olejki eteryczne, trochę wody i kominek z podgrzewaczem. Jest wiele olejków o działaniu relaksacyjnym np. olejek lawendowy, waniliowy, z drzewa różanego, Ylang, Ylang, z trawy cytrynowej, kolendrowy, z jagód jałowca. To świetna zabawa stworzyć własną kompozycję zapachową. Ceny olejków za 10 ml zaczynają się już od kilku złotych, warto poeksperymentować.

W trosce o ciało

  • O regularnym ruchu już wspomniałem. Dodam tylko, że jeśli masz możliwość spaceru dbając jednocześnie o zasady bezpieczeństwa – miejsca odosobnione, na łonie natury, najlepiej w lesie, z dala od innych ludzi – korzystaj z tego. Przytul się do drzewa, posłuchaj jak już śpiewają ptaki, zobacz jak wiosna budzi naturę do życia. 
  • Afrodyzjaki i miłość – seks genialnie odpręża ciało, uwalnia napięcia i powoduje, że czujemy się szczęśliwsi. Żeby sobie trochę pomóc możesz sięgnąć po czekoladę, truskawki, czerwone wino, imbir, żeń-szeń, chilli – afrodyzjaki, które zwiększają libido. 
  • Oczyść skórę, popraw krążenie – domowe zabiegi SPA są świetnym rozwiązaniem, gdy nie możecie skorzystać z nich np. w ChillCity. Zrób swój peeling, wystarczy cukier lub sól morska, oliwa z oliwek, lub inny olej np. z pestek winogron. Możesz dodać olejki eteryczne wspomniane wcześniej. Wmasuj taką mieszankę w całe ciało okrężnymi ruchami. Peeling działa oczyszczająco, odpręża i rozluźnia napięte mięśnie, skóra staje się gładka i zdrowsza. 
  • Prywatny masażysta – dotyk koi nerwy, działa cuda, wiem o tym z doświadczenia 🙂 Napięcie wywołane stresem gromadzi się w różnych częściach ciała, jednak najczęściej w ramionach i barkach oraz odcinku szyjnym. Wystarczy 10 minut masażu w tych okolicach, by poczuć ogromną ulgę, poproś partnera, masujcie się wzajemnie. Jeśli jesteś singlem wykorzystaj piłkę do tenisa, by się pomasować, otwórz klatkę piersiową odchylając ramiona do tyłu, połóż się płasko na twardej podłodze i poleż tak 10 minut. 
  • Oddychanie – niesłychanie ważne z punktu widzenia relaksacji i nie tylko. Nasza codzienność sprawia, że większość z nas ma z tym problem i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Prawidłowe  oddychanie redukuje stres, wpływa na dolegliwości bólowe pleców, obniża napięcie nerwowe, wpływa na naszą postawę i stabilizację kręgosłupa.

Szklana kula…

“Ten kto żyje w szklanej kuli, któregoś dnia będzie jadł tłuczone szkło” – Ray Dalio

Zmiana, wybicie ze strefy komfortu wywołuje stres. Daje też nową przestrzeń, inne spojrzenie. Obawa, strach, lęk, później gniew można przekształcić z czasem w solidną dawkę kreatywności, bo teraz możesz sprawdzić się w zupełnie innych warunkach. Też czuję niepokój, po głowie chodzą mi trudne pytania, pojawiają się czarne myśli. Co robię? Działam! I tego Wam życzę!